Seria dla Przyjaciela 11. TO...
To nie moja wina, żem jak spłoszony
złodziej
Na policzkach wstyd płonie
To nie moja wina?
A może?
A może coś ukradłam …
Do kieszeni w płaszczu głęboko schowałam
…?
A może?
Twoje serce? …
Tak się wzbraniałam Bóg mi świadkiem
Tak się starałam
I po co to
Nic to nie dało
Znów jestem tylko
Kwiatu opadającym, przekwitłym płatkiem
dla G.
autor
moon_river
Dodano: 2014-03-10 12:17:35
Ten wiersz przeczytano 698 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
dziękuję za miłe słowa ... tak wiosna przecie idzie
... więc czekam uparcie i skrycie ... na te nowe
płatki co będą mam nadzieje już niedługo w rozkwicie
...
za chwilkę nowe zakwitną płatki, i będzie lepiej.
Pozdrawiam
ladnie ciekawie pozdrawiam