sex
jeszcze wczoraj
drżałam...
pod twoimi palcami
skóra jak
chropowata ziemia woła
spragniona pieszczoty
umieram...
jak biała ze wstydu róża
chowam oczy pod rzęsami
noc zostawia ślady
na białym prześcieradle
krew...
jeszcze wczoraj
drżalam...
smakiem rozpalonych ust
kosztowałeś nagich piersi
wstydem okryta cała
wołam o jeszcze
umieram...
jak próżnia
wypełniasz mnie
gorącym oddechem
rozpalasz rządze
podniecasz...
jeszcze wczoraj
drżałam...
zapachem wilgoci ciała
uśmiercasz duszę
łapczywe dłonie wciąż
pełne pieszczot
poznają mnie całą
umieram...
gdy wchodzisz we mnie
zabijam wstyd
chowam oczy pod rzęsami
noc zostawia ślady
na białym prześcieradle
sex...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.