Sex całkiem nie/serio
może powinienem się przespać z poetką
żeby zrozumieć, jak sprowadzać świat do
słów…
powinienem się też kochać z malarką żeby
poczuć
pociągnięcia pędzla, przejąć jej barwy,
faktury
i naprawdę widzieć…
myślę…myślę, że powinienem iść do
łóżka z uczoną
żeby zrozumieć mechanikę świata,
poczuć ją w głębi swojego ciała…
Małżeństwo jest świętością a sex miłości namiętnością...dla "Siuli" która "uwierz mi jak nienawidzę wierszy niektórych to ten uwielbiam"
Komentarze (1)
mozna ci zarzucic oryginalnosc,proste mysli ale
wywazone u fajne ujete.Ualo ci sie napisac ciekawy
wiersz.