sex tyle wystarczy do szczęścia
leżę w łóżku, nie sama
z kimś wielkim i smutnym
czas go Szczęśliwic
budzę go i wiem czego pragnie
jego ręka wędruje w duł
moja noga drży
jestem podniecona
już wiem co się stanie
moje ciało jest rozpalone
chce żeby ta chwila trwałą wiecznie
żeby się nie kończyła.
Komentarze (2)
madre de dios... jeżeli ktoś pisze "duł", to chyba nie
powinien w ogóle o seksie myśleć, tylko o lekcjach - i
to polskiego.
nie wiem... jak na mój gust to wiersz... trochę chyba
nietrafiony tym razem. Twój i tematyka wiersza są zbyt
rozbieżne... niestety. Nie przekonał mnie Twój wiersz.
Pozdrawiam