Shes the Sun
Zrodzona ze słonecznego ognia
Kroczy po ziemskiej pustyni
Piękna bogini
Jest w tym jakiś sekret
Czy myślisz, że możemy go zatrzymać?
Oślepiający blask rozsyła wokół
Za nią kroczy piasek pustynny
Ona jakby płynie,
Każdy jej krok jest tak niewinny
Stawia leciutko bose stopy
Widać tylko pustynny bezkres i jej blask
Silniejszy niż promienie słońca w poranny
brzask
Ona to tylko silne wspomnienie
Przemijające w głowie jak oka mgnienie
Często powracające
Nikłe, niedające się rozpoznać
Wspomnienie zamazane, obraz tajemniczy
Myślisz: rozwiąż zagadkę, ono milczy
She’s the Sun
Piękna bogini jest jakby pustynnym
duchem
Być może to ona jest do zagadki kluczem
Wiersz nie jest idealny, ale wyraża moje uczucia, gdy słucham pewnej piosenki, a teraz słucham jej znów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.