w sieci
Wielka wiara w czyny
podziw pod niebiańskich słów
one nie są, one były
zamilcz proszę, nic już nie mów
Tajemnica niech zostanie
pozostaniesz jaki chciałam
na nic mi już to gadanie
to wtedy szczęście miałam
Twój ideał w sercu noszę
najpiękniejszy górski kwiat
no i gwiazdę z nieba proszę
by nie ranić mnie już tak
Bo słowo zawsze słowem zostanie
potem w przestrzeń daleko odleci
to jest właśnie losu igranie
to jest właśnie samotność w s i e c i
przez chwilę byłeś. brałam garściami. Jak Kokainę. Właśnie tak.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.