Siedem barw
namalowałam tęczę
kolorami ubrałam swój świat
na przekór szarości
żółte słońce ogrzewa serce
pomarańcz otula optymizmem
czerwień miłość zaprasza
długo oczekiwaną
do niebieskiej krainy marzeń
zielenią malowana nadzieja
przynosi lepsze dni
w odcieniach fioletu i indygo
namalowałam tęczę
kolorami ubrałam
swój świat
na przekór szarości
żółto
słońce ogrzewa serce
pomarańczem
otula optymizmem
czerwienią
miłość zaprasza
długo oczekiwaną
do niebieskiej krainy marzeń
zieleń maluje nadzieję
na lepsze dni
w odcieniach fioletu i indygo
Druga wersja poprawiona dzięki Marii.Dziękuję:)
Komentarze (57)
Dziękuję za odwiedziny:)
Ładnie o kolorach i ni tylko...
Kolory- inaczej.ładnie. Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
Jaguś ostatnio jak czytałam ten wiersz to albo miłam
bielmo na oczach i nie widziałam drugiej części albo
ją dopisałaś ...
Sądzę jednak że napisałaś to samo w innym ujęciu i
formie
Bardzo mi się podoba ta druga wersja Chociaż i
pierwsza była dobra :)
Pogodnie pozdrawiam :)
Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. paleta barw
jak o tej porze w Bieszczadach
Aniu, pozdrawiam cieplutko paaa
piękny dobór kolorów ciepło od nich bije pozdrawiam
serdecznie Basia
Uwielbiam Twoją paletę barw, znakomicie opisałaś i
dopasowałaś kolorki. Przyjemnego malowania słowem
życzę i pozdrawiam gorąco-:)
Dobrej nocy wszystkim życzę:)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:) Basiu powróciłam
do Twojego wiersz i się uśmiechnęłam.To co piszę to
tylko myśli z duszy i serca.
Maluj to życie różnorodnymi barwami będzie
piękniejsze. Pozdrawiam :)
piękna tęcza
pozdrawiam
Aniu zapraszam po uśmiech do mojego wiersza pt Dialog
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i dobre
rady.Pozdrawiam:)
Bardzo ładnie, zgodzę się z Mariat ("żółte słońce"
zakrawa na pleonazm)
Jestem facetem, kolory to moja słabość...wiersz broni
się tym, że ma "to coś".
Pozdrawiam.