siedem-pikantniej
...i w uniesieniu...
pośród tylu miejsc
twojego ciała
wybrać tylko siedem
i sam już nie wiem
które całować
które dotykać czule
chciałbym
całować usta
i uszka jeszcze
to po pierwsze
chciałbym
dotykać włosów
które już nie długie
to po drugie
chciałbym
całować wzgórza i doliny
które tak kobiece
to po trzecie
a po czwarte
zawędrować
pod sklepienie żeber
i całować muskać
jeszcze lepiej
potem dalej
na niziny
gdzie ubranie skąpe
to po piąte
i odsłonić
co poniżej
delikatne i puszyste
to po szóste
a po siódme
umiłować czarną różę
już zroszoną
która gotowa w rozkwicie
pomiędzy udami skrycie
by wypełnić by zapewnić
nowe życie
...i w spełnieniu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.