Sieje się jesień
Złotymi liśćmi sieje się jesień
W gronach jarzębin ,w głogu dojrzewa
Poranki smętne skąpane w ciszy
białą mgłą z dzbana chłodu oblewa
Codziennie szybciej dzień kończy
zmierzchem
Pastelem ciepłym pejzaż maluje
Brzemienna smutkiem, więc płacze
deszczem
gdy ptak ostatni stąd odlatuje
Czarną połacią pól zaoranych
krajobraz barwny w ramy ujmuje
Suszone kwiaty w wazony w dzbany
wkłada i dymem z liści się snuje
Ciężkich chryzantem podnosi głowy
w ogrodzie , świecąc nimi złociście
gdy do drzwi puka październik płowy
wiatrem po parku goni wciąż liście
Noce tak rześkie jak szklanka wody
co w upał ciału wytchnienie niesie
dni pełne krasy barwnej urody
niech trwa najdłużej ta złota jesień
Komentarze (3)
ten wers wymaga poprawki
"białą mgłą z dzbana chłodu oblewa" = chłodem
oblewa, albo chłodu polewa.
Poza tym bardzo rytmicznie i jesiennie.
ta złota niech trwa - oby tylko nie była zbyt
deszczowa - piękny wiersz - pozdrawiam:)
niech trwa, zwłaszcza jak jest taka piękna :-)