sierota
niewinny
opada jak kurz na brudną podłogę
szacunek poszedł spać
tylko gołe stopy
tupią dodając nowych rys i pęknięć
on
jest a raczej bywa
z doskoku na chwil kilka
ona
czekając na comiesięczny przekaz
ściga się z problemami
tak bardzo by chciał
nazwać wszystko po imieniu
mamo
tato
Komentarze (65)
Wymowny smutkiem, poruszający wiersz. Pozdrawiam
serdecznie:)
Wymownie bardzo, smutno i boleśnie, pozdrawiam ciepło.
Szkoda że te co najbardziej niewinne i bezbronne
najbardziej cierpią...pozdrawiam serdecznie.
Dużo jest podobnych przypadków, bolesna
sprawa...pozdrawiam serdecznie sisy, dziękuję :)
Życie usłane nie tylko różami - niekiedy ostrymi
cierniami, mądry przekaz. Pozdrawiam serdecznie
Zabolal wiersz, pozdrawiam:)
Tylko dlaczego, najbardziej na tym cierpią, niewinne
dzieci?
Przekonujący przekaz wiersza.
Pozdrawiam :)
Smutny.
Smutny.
Smutny.
Dziękuję kolejnym Gościom za poczytanie i słowo
komentarza :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny a zarazem smutny...
Miłego popołudnia:)
Bywa i bardzo smutno... :(
Pozdrawiam.
... bardzo dobry.
Smutna życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek