sierpem
jasnym sierpem cięta ciemność
rozsypane wokół gwiazdy
a ja patrze nadaremno
tak jak w niebo patrzy każdy
i nie widze nic prócz sierpnia
co się chyli jak ta wierzba
w deszcz gałązek i odwrotnie
w rytmie skrzypiec tonie izba
wschodzi pomysł i zachodzi
wchodzi w buty i wychodzi
nie zapuka nie zapuka
choć w skarpecie go poszukaj
ot tak ;-)
autor
aegrimonia
Dodano: 2006-08-25 17:05:33
Ten wiersz przeczytano 687 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.