Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

sierpień


sierpień

niebiosa zesłały nam środek lata sierpniem kolorowym
i zaraz powiało powietrzem ciepłym, rześkim, zdrowym
upały zelżały nieco, otoczenie się stonowało
i wszystko w przyrodzie od nadmiaru darów natury zadrżało
a bogactwa tego było wiele, w ogromnej obfitości
bowiem natura pokazała w tym miesiącu wszystkie swoje tworzenia zdolności
pojawiły się na straganach pierwsze jabłka , kwaśne papierówki
a było tego tak wiele, że kosztowały dosłownie za złotówki
znak to, że lato kres osiągnęło, drogi dobiegło połowy
resztę zaś zostawmy już za sobą , pozostałe miesiące mamy już z głowy

drzewa w sadach obsypane śliwkami stały
i one to naprawdę sierpień serdecznie powitały
owoce te fioletem sierpień zauroczyły
tradycję spożywania śliwek i robienia powideł zostawiły
duchy lata księżycowa nocą na niebie się pojawiły
zerknęły na zbożowe pola i czas żniw oceniły
sierp złocisty obok okrągłego bladego księżyca przybiły
i że zboża już pełne i żniwiarze gotowi zauważyły
król sierpnia mężczyzna silny i zdrowy taniec rytualny na niebie zatoczył
był zadowolony z siebie, że nie zasnął i te najważniejszą rzecz nie przeoczył
bowiem zbiory zbóż to rzecz zdecydowanie tego roku najlepsza
i od tego czy plon jest dobry jakość naszego życia się polepsza\
chleb powszedni jest w codziennym bytowaniu najbardziej potrzebny
bez niego żywot na tej ziemi jest zupełnie niemożebny
kombajny z rana w pełnym blasku słońca na pola ruszyły
i robotę swoją na łanach żniwnych rozpoczęły, wszystko wykosiły
bóg sierpnia modlił się do stwórcy o plon dobry, dający chleb ;powszedni
co zapewnił by ludziom żywot spokojny, niepośledni
już spichlerze stodoły kontenery pełne ziarna dobrego
a komory powideł ze śliwek ,do smarowania pieczywa fioletowego
dopiero to jednak początek darów od Stwórcy wszechmogącego
co ma nie tylko poczucie dobra, ale i w sobie wiele mocarnego
popatrzy okiem łaskawym na te krainę ziemską
i uchronić nas będzie chciał od pomoru i każda klęską
dlatego zsyła nam tyle obfitości dobra wszelakiego
a daje nam bezpieczeństwo i broni w życiu od wszelkiego złego
ostatnie dnie sierpnia oznajmiają nam o końcu lata upalnego
i przychodzą inne dni, chłodniejsze dające nam tez wiele dobrego
bo to już końcówki tego wszystkiego to już mija
i odchodzi w zapomnienie kolorowy sierpień , lato przemija
pozostawi po sobie smak poziomek. Malin i jabłek cierpkawych
i tego co przyniosą następne miesiące ciekawych
taki jest tok życia, bezlitosny , uparty
a zegar przyrody jest nie tylko ciekawy ale i bardzo stanowczy i bezwzględnie twardy


Dodano: 2008-10-14 19:07:20
Ten wiersz przeczytano 8103 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

SUN SUN

Trochę to długie...ale przeczytałam do końca...warto
było:) wróciłam do sierpnia bo klimat wiersza mnie tam
cofnął...Piękna proza...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »