Sierpień 1944
Niewielu ludzi dziś pamięta
tragedię na Warszawskiej Woli.
Została tylko garstka świadków
tych co od śmierci los ocalił.
Cośmy wam Niemcy uczynili
do dzisiaj krzyczą stare mury.
Czym zawiniły nasze dzieci ?
Niech no odpowie teraz któryś!
Tamtych wydarzeń jest rocznica
Warszawa o tym wciąż pamięta.
Ten rozkaz dla was był świętością
zamienić nasze miasto w cmentarz?
Teraz mydlicie światu oczy
jesteście nadal bandą drani
by winą swoją nas obarczyć
głosząc że Bóg był zawsze z wami.
Rzeź Woli stanowiła bezpośrednią realizację
rozkazu Adolfa Hitlera nakazującego
zburzenie Warszawy i wymordowanie
wszystkich jej mieszkańców. W trakcie
masakry, której punkt szczytowy przypadł w
dniach
5-7 sierpnia 1944 zamordowano od 30 tys. do
65 tys. polskich mężczyzn, kobiet i
dzieci.
Komentarze (32)
Pod rozwagę, ciekawy wiersz.
:)
Pozdrawiam, ukłony dla Pana!
Dziękuje za wiersz
Pozdrawiam i plusik zostawiam ;) +
Dziękuję za sympatyczną wizytę pod moim wierszem. :)
Życzę Tobie, Andrzeju, udanego weekendu.
Nie dziwmy się wrogom, skoro dziś wśród nas żyją
rodacy, którzy na różne sposoby bezczelnie zakłamują
historię i to jest niezrozumiałe i przerażające.
Świetny wiersz, godny przeczytania i zapamiętania.
Dziękuję za ten wiersz.
Pozdrawiam :)
Wiedza o tej zbrodni powinna być rozpowszechniana na
całym świecie!
Świetnie że napisałeś ten wiersz.
...ilu wyciągnie z tego lekcję, a ilu przemilczy...
pozdrawiam:))
Witaj!
Bardzo dobry wiersz i trzeba o tym pisać. Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję:)
straszna, przerażająca, porażająca tragedia...
czytałam, że to mogło być nawet 180.000 bestialsko
zamordowanych dzieci, kobiet i mężczyzn... Boże, to
straszne, że tyle lat umniejszano tę zbrodnię...
musimy pamiętać i uczyć dzieci, nie wolno zapomnieć...
i tu nie chodzi o nienawiść, raczej o przestrogę do
czego zdolni są ludzie gdy dają się otumanić,
zmanipulować przez zło, że człowiek może stać się
bestią... pilnujmy się żeby to nie stało się z nami
Tragedia wojenna. Oby nigdy nie było już wojen, gdyż
one obnażają najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy.
Niemcy mieli do wyboru, albo wykonać rozkaz Hitlera,
albo zostać rozstrzelanym.
Trudna decyzja, człowiek ma instynkt samozachowawczy.
Ale nie można przechowywać w sercu nienawiści. Niemcy
to dzisiaj całkiem inny kraj.
I w Polsce władza ludowa znalazła wielu pachołków,
którzy pomogli trzymać współbraci za mordy. Natura
ludzka w każdym kraju świata jest podobna.
Pozdrawiam.
Ocena merytoryczna wiersza autora. Klimat smutny
doskonale rozumiem. Sam mam z Woli nienajlepsze
wspomnienia. Moja ś. p. żon leżała w dwóch szpitalach
na Woli w roku 2015 - m.inn. w tym spalonym miotaczem
ognia w 1044 r przez zwyrodnialców.Natomiast temat się
przemilcza. Wszak niezyjący już Reinefahrt będący
burmistrzem wyspy Sylt do końca swojego zycia
otrzymywał pokaźną rentę za swoje morderstwa m.inn. Na
Woli.
Rzeż Woli została dokładnie opisana. Najnowsza ksiażka
jest autorstwa Piotra Gursztyna pod tytułem takowym
właśnie jak podałem na początku swojego komentarza
AQkcje bokowe AK orzaz akcje policyjne kryminalistów z
RONA są podane w Wilkipedii. Polecam też trudno
dostępną książkę Tadeusza Kimaszewskiego -
"Verbrennungsomando Warschau".
Wiersz potrzebny zawsze na czasie Pozdrawiam
serdecznie
Witaj Andrzeju:)
Ja wiem,że to ciężki temat ale są ludzie którzy mają
podstawy sądzić,że powstanie było niepotrzebne.Ja się
nie chcę wypowiadać:)
Pozdrawiam:)