siła
------------------------------------------------
nie mam natchnienia by nic napisać..
nie mam ochoty by słowa wyliczać..
nie mam dla kogo snów mych przeplatać..
nie mam osoby, co bym się mógł z nia
bratać..
nie istnieje dzień, który ucieszyłby duszy
ciemne oczy zmęczone..
nie przybędzie noc, co ukoi powieki życiem
parszywym zmorzone..
i nie sięgnie mnie nawet śmierć bo nie
jestem jej wart..
nie przyleci anioł i nie powie że "życie to
żart"
zaciera się sensu istnienia mojego
kreseczka cieniutka..
znika powoli, odchodzi, ucieka-jest juz
malutka..
ale nie dać się życiu skopac jak pies..
to dla mnie wyzwanie-nie uronię łez..
------------------------------------------------
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.