siła wiatru
wiersz powstał dzięki współpracy Księżyca ze Słońcem
Specjalnie czy też niechcący
wpadłam w piaski ruchome.
Wiem, że już w nich zostanę,
lecz nie tęsknię za domem,
w którym powietrza świeżego
ani luksusu istnienia.
W piasku tkwić też nie komfort
lecz to już bez znaczenia...
tu lekko patrzę na gwiazdy,
po sam kark znieczulona,
została mi nad powierzchnią
jedna ręka i głowa.
To wspaniale się składa,
bo mam czym łzę obetrzeć,
kiedy lśni dla mnie diament,
kiedy głaskasz powietrze…
to od Ciebie z krainy
zamieć uczuciem wieje
chociaż wcale mnie nie chce chcieć
szaleję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.