Siła wspomnień
Choć dzieckiem byłam bardzo dawno,
trudno jest się pogodzić z prawdą,
że wszystko w życiu ma swój koniec.
Dlatego zbieram wciąż wspomnienia,
ciasno upycham po kieszeniach,
wytrwale przed agonią chronię.
A kiedy smutek mnie dopadnie,
wywlekam te, które są na dnie
- mego dzieciństwa błoga laba.
Na usta znów powraca uśmiech
i nie zamierzam dłużej gnuśnieć,
do smutku krzyczę – niechaj spada!
Komentarze (50)
W duchu poezji Rilke. Podoba mi sie
Miło mi, że wiersz Ci się podoba:) Dobranoc Jastrzębiu
0707.
Fajny wiersz.Pozdrawiam
Dzięki magdo* za poparcie dla tej filozofii:)) Miłego
wieczoru.
Wspaniała filozofia. Oby pielęgnować w sobie
dziecko.Pozdrawiam.
Hej Ewo:)) Pozdrawiam.
oooo tak:)))
Dziękuję nowym gościom za komentarze:) Miłego
wieczoru.
smutek idzie smutny i głowa zwieszona, kazali mu
spadać, więc
pnie się wysoko...
chyba już stąd starczy,
przymierzył na oko.
Pozdrawiam serdecznie
to jeszcze nie koniec jeszcze powrócisz Ty wiesz że
nigdy nie smucisz
Dziękuję BALUNO za poparcie dla przekazu:) Miłej
soboty.
Najpiękniejsze są wspomnienia z dziecinnych i
młodzieńczych lat .Kiedy się do nich wraca myślami to
chciałoby się żeby w realu wróciły na chwilę i wtedy
wszystkie teraźniejsze smutki odchodzą precz albo je
przeganiamy.Cieplutki wiersz ze wspomnieniami w
tle.Pozdrawiam.
:)) Miłej soboty Wando.
'Kiedy smutek mnie dopada
z dna wywlekam wspomnienia,
znowu powraca dobry humor,
do smutku krzyczę; - Spadaj!
Życzę udanego weekendu.
Dziękuję Doroto i Grażyno za przeczytanie wiersza i
Wasze refleksje:)) Miłej soboty