Siła wspomnień
Choć dzieckiem byłam bardzo dawno,
trudno jest się pogodzić z prawdą,
że wszystko w życiu ma swój koniec.
Dlatego zbieram wciąż wspomnienia,
ciasno upycham po kieszeniach,
wytrwale przed agonią chronię.
A kiedy smutek mnie dopadnie,
wywlekam te, które są na dnie
- mego dzieciństwa błoga laba.
Na usta znów powraca uśmiech
i nie zamierzam dłużej gnuśnieć,
do smutku krzyczę – niechaj spada!
Komentarze (50)
Choć na chwilę wracamy do tego co było...a to daje
ulgę czasem i cierpienie...pozdrawiam serdecznie, +
jesteśmy wspomnieniami każdym calem -
jeśli ich nie mamy, nie istniejemy wcale..
Jest siła w tych słowach.
Dopiszę się do komentarza, który napisała anna.
Pozdrawiam
świetny i w treści i w formie!
Wspomnienia to coś takiego, co wychodzi na twarz,
rozszerzając usta i tworzy się uśmiech :)