Siłacz
To ty dźwigasz dzisiaj wszechświat na
ramionach!
Otwierają się twe stare, krwawe rany.
Czas podaje ci podstępem los w swych
dłoniach
I planuje nowy wiek i nowe zmiany.
Cień twój plącze ci się ciągle pod
nogami
I popycha w stronę drzwi na tamten
świat.
Stoisz krzycząc, głos twój gładki jak
aksamit,
Lecz zbyt cichy i ulotny, tak jak wiatr...
2003r.
Komentarze (2)
Ciekawie napisany. Pozdrawiam
bardzo podstępnie opisana postać,ale dobry wiersz:)