Siłaczka
w zakamarku duszy
zakrytym
serca drżeniu
którego nikt nie słyszy
skóry żrącym pragnieniu
dotyku
i nadziei strzępie
w resztce bytu
choć kostnieją
z jej braku ręce
była w tobie
i jest
i będzie
postem chcenia
o wodzie
nie chlebie
choć chcesz zdusić
zaprzeczysz
to wzejdzie
ignorując logikę
czas
przestrzeń
wstać potrafi
dopóki
bije serce
miłość w tobie
i nadzieja
na szczęście
autor
zielonaDana
Dodano: 2018-01-12 19:42:46
Ten wiersz przeczytano 1048 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Silna kobieta nie potrzebuje słabego mężczyzny, który
nie jest w stanie jej uszczęśliwić. To kobieta
podejmuje decyzję z kim chce spędzić resztę swojego
życia, u boku kogoś, komu będzie mogła bez reszty
zaufać.
Nie zapominajmy, że nieszczęścia chodzą po ludziach, a
żaden człowiek nie zna swojego losu.
Pozdrawiam :)
Całe życie siłujemy się z losem mając nadzieje na
miłość , szczęście - chcąc być z kimś dla kogo
jesteśmy całym światem. Ciekawy choć trudny utwór -
pozdrawiam
Całe życie siłujemy się z losem mając nadzieje na
miłość , szczęście - chcąc być z kimś dla kogo
jesteśmy całym światem. Ciekawy choć trudny utwór -
pozdrawiam
Samo życie! Pozdrawiam!
Zachwycający wiersz. Przemawia do mnie treścią i
urzeka formą.
Pozdrawiam :)
Sorry za drugą wypowiedź.....
Nadzieja umiera ostatnia a miłość zawsze czeka za
drzwiami. Sztuka polega na tym by ją zauważyć, przyjąć
i już jej nie wypuszczać.
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Świetna refleksja pozdrawiam serdecznie;)
Nadzieją i uczuciem przepełniony wiersz,wnika w serce.
pozdrawiam zielonąDane. Wszystkiego dobrego dla Ciebie
życzę na Nowy Rok, przepełnionych poezją dni.
Witaj Danuś:)
Kobieta to jest jednak wbrew pozorom silna płeć:)
I kobiety potrafią częściej zmieniać zdanie co
wychodzi na lepsze:)
Pozdrawiam:)
Dano zawsze pod urokiem Twoich wierszy.
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ukłony zostawiam!
Podoba mi się optymizm ostatniej strofy, tchnący
nadzieję.
Serdeczności ślę Danusiu :)
re Elena Bo - masz rację.
Ja jednak miałam coś innego na myśli pisząc to.
Myślałam o tym ile razy człowiek zarzeka się, że już
nigdy nie pokocha, nie zaufa, jest pewien że nie jest
w stanie już w sobie wskrzesić odrobiny uczucia, a
później mija czas, coś się zdarza, ktoś się zdarza...
To chyba nigdy w człowieku do końca nie ginie :)
Dziękuję wszystkim ślicznie
i Pozdrawiam Serdecznie :)
bez trzech ostatnich wersów, bardziej pasuje do
tytułu, bo czasem to już siła Ducha pozostaje.
Pozdrawiam z Podobaniem :)
Dobra życiowa refleksja. Wszyscy mamy pragnienia.
Niech się więc spełnią.
Pozdrawiam:)