Siłaczki
Sylwii M, Jadwidze G
W potężnej fali rakowiczów świecą jak perły
-
charyzmatyczne, gotowe na wszystko.
Wyróżnia je siła – darmo jej szukać -
tu jest rzadkością.
Los ich nie złamał - zaprawione w boju –
dźwigają innych z gruzowiska.
Nie dla nich schematy i procedury onko,
żyją własnym rytmem i wbrew diagnozom
prą naprzód.
Siłaczki – spotkałam takie.
Czasem cierpienie zdzierało maski,
ale ta słabość była mistyczna.
To dzięki nim dźwigam się w sobie
i wstydzę użalania.
Komentarze (28)
Potrzeba u nas na BEJU takiej sily przekazu, dziekuje.
Czy jest jest więcej na tej ziemi. Jak na razie
poznałam dwie, ale z czasem może poznam więcej.
Moja mama też była taką mistyczną.Pozdrawiam.
W naszym centrum hematologii jedna z nich wyrwała z
depresji pania psycholog. Nie mogła sobie poradzić z
chorobą. Teraz wiem, że lekarze lubią je na oddziale i
kładą z ciężkimi stanami, bo one są jak najlepsza
terapia.
siła taka pomaga
zwyciężyć raka...
+ Pozdrawiam serdecznie
"Los ich nie złamał - zaprawione w boju –
dźwigają innych z gruzowiska"- wartościowe przesłanie.
Życzę dużo szczęścia.Pozdrawiam.
Ta "słabość była mistyczna",
pięknie powiedziane, z serca
życzę jak najlepiej.
:)
Jeszcze mam jedną taką w domu siłaczkę, więc rozumiem
ten wiersz.Miłego wieczoru.
poprawiłabym tylko "naprzód" i nic poza tym. Bo w
wierszu są emocje, których nie trzeba uładzać formą.
Moc jest w nas, w potędze ducha i ciała. I w
pozytywnym myśleniu, bo myśl jest energią.
Zdróweczka, Celinko. Dasz radę.
Dałam, bo na łóżku obok wylądowały właśnie takie
osoby. To dzięki ich sile skończyłam ze strachem,
rozmyślaniem co dalej, przesypianiem dni a próbowałam
dorównać im chociaż trochę. Obiecałam im ten wiersz i
chętnie przyjmę każdą poprawkę, bo po chemii mam
trochę kłopot z formą. Napisałam ich bardzo dużo, ale
wymagają poprawek. Mam na to trzy tygodnie, bo potem
niestety wracam na kolejna dawkę chemii na oddział.
Celinko, jak dobrze Cię widzieć! Wierzę, że dałaś
radę. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo.
kobiety są silniejsze od mężczyzn