Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

silentium lub ósmy dzień tygodnia

zapadam w hipnos. weneckie lustra z zakrzywionym obrazem.
na krańcach kolejnej doby, na skrawkach skóry rodzi się słowo
i kilka postaci, z cyklu wędrówki po ciemnych kolorach.

niesubordynacja palców i amnezja maszyny do pisania.
taki odruch bezwarunkowy i enigma śladów pisma
z morza martwego - klinowe znaki, na niebie. zaklinam.

od śmierci byka zaczyna się kunst, a popart się skończył
jak butelka wódki. zdechłem pod salem, gdzie popiół
zawdzięcza swoją nazwę jedynie zbiegowi okoliczności.

podaj dłoń, powróżymy ze zwierzęcych wnętrzności.
w ciszy obserwuję jak pięknie potrafią odchodzić koty.
pod kołami rozpędzonych samochodów.

roman zrozum, to w gruncie rzeczy banalnie proste.
szukając schronienia w zawalonych kopalniach srebra,
poznaje się prawdę o krwawiącym uchu Van Gogha.

autor

Kornelius

Dodano: 2010-02-10 04:42:11
Ten wiersz przeczytano 787 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Zyta Zyta

Procesy twórcze i efekty są różne, pewno zależą też od
osobowości. Jesteś specjalistą mroków.

ula2ula ula2ula

czary, hipnoza i rzeczywistość ale ucho najważniejsze
To irytacja twórcza i cierpienie, ale żeby oddać
wnętrze nie zawsze trzeba oszaleć,chociaż most nad
urwiskiem jest płynny.To poszukiwanie ziarna bardzo
trudne i cel artyzmu Piękny wiersz Brawo! Bardzo
dobry:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »