A single man
popijając kawę
stwierdził Pan
że obudziiśmy się razem
gładząc moje zmysły
gorzkim uśmiechem
obnażył ze wszystkich marzeń
wkradł się do duszy
niespokojnymi dłońmi
jakby w myślach przekładał strony
nie chce Pan kochanki
nie chce przyjaciółki
nie widzi też miejsca dla żony
a w głowie tli się Panu
tylko jedno wspomnienie
późnymi porami
że nie sercem
ani nie słowem
lecz spotkaliśmy się właśnie stopami
autor
Laurann
Dodano: 2014-12-15 16:39:55
Ten wiersz przeczytano 972 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Zostaję, bowiem tu gdzie jestem dobrze mi :)
Jedziesz do mnie czyli;)?
Dzięki o wielkie Hermesie ;) Ja dzisiaj ogrzewam stopy
:)
Bałdzo ładny podkreślę raz jeszcze Pani Mario
kofana;):)
Bylam juz tutaj, ale dorzuce - te stopy rewelacyjnie
oddaja "wdepniecie". I po przeczytaniu wiersz zyje
wlasnym zyciem czytelnik uklada cdn...
Pan niezdecydowany...Od takiego trzeba zabrac nogi za
pas, póki za bardzo nie zawładnie duszą.
Oryginalnie piszesz...
Pozdrawiam :)
Dzięki wielkie za wizytę wszystkim;)
No no, niezły. I podoba się bardzo to "miejsce
stycznej" (fantastyczne!).
Pozdrawiam:)
Mnie się podoba i tytuł i wiersz. Interesujący,
czytałam z przyjemnością.
Genialny wiersz.
Dzięki wszystkim, pozdrawiam serdecznie ;)
Fajny wiersz.Podoba mi się.Pozdrawiam:)
K.K. was Du token ;)
Mizianko na kolacyjke
Mizianko na ...
Postaram się :)