Sinusowe paranoje
Zasypuję się gradem wyemancypowanych
conatgensów
Arytmiczne zakreślone pionki skaczą mi po
kratkach
bez większego porządku
Wiercą pierdzą burżuje
Z lewa na prawo kicają na ukos na
inwersję
Wszystkie ich zasady i układy mam głęboko w
ambicji
...
Chyba już czas na papierosa
Nigdy nie lubiłam matematyki.
Komentarze (1)
ja też nie lubie matematyki :P
plusik za wierszyk :)