Siódme piętro
Moje uczucia zimą uśpione, wiosną do tańca
zagrzewam,
Unoszę je sercem ponad najpiękniejsze me
myśli
A kiedy wracają do mnie, siadam i na papier
je przelewam,
By zapamiętane mogły mi wszystkie marzenia
się ziścić.
Siebie oplatam w pięknych marzeniach przez
całe swe życie
Na jawie i w śnie uczucia chowam w sobie
jak wszyscy ludzie
Te najpiękniejsze , ukochane –w sercu
skrycie
Niejednokrotnie czynię to w wielkim trudzie
Każdego ranka buduje ze słów. mały domek
dla mojej poezji
Gdzie będzie mieszkać ze mną przez
wszystkie mego życia lata
Pod jego oknami , ogródek mały, w nim
pozasadzam frezji,
Bo ich najpiękniejszy jest zapach, zapach
całego świata
Z domku poezji widzę blok , wieczorem okna
świecą złotym
Siadam, spoglądam ku oknom , owijam się
kocem jak marzenia
w tedy myśli do mnie biegną po dróżkach
tęsknoty
miłe ciepło niosą w swoich delikatnych
dłoniach
I wtedy myślę jak niewiele mnie samemu
potrzeba
Starczy kawałek nieba,, w moim małym
barwnym świecie
Jak ukochane słowa, jak ciepły dotyk i nasz
bochen chleba
I spojrzeć na blok, ku górze do siódmego
piętra, , to jak do nieba
Zamykam piękno i swoja twarz w dłoniach
Autor: slonzok
Komentarze (6)
Imienniku ,pięknie to wszystko spiąłeś ,pozdrawiam
Otwierasz serce w swoich wersach
Ładna, romantyczna melancholia...
Pozdrawiam:)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z
paniami.Czytam bez tych /mi mnie/i to piękny tekst
jest.:)Pozdrawiam Slonzoku:)
Jak zawsze, wiersz przepełniony uczuciami.
BellaJagódka ma rację - wystarczy usunąć z tekstu
większość me i mi...:))
witam serdecznie:) dzisiaj gościem jestem u Pana. Miły
tekst, ciepły, pełen uczuć. Mam tylko małą uwagę jeśli
mogę? Proszę przeczytać jeszcze raz swój tekst i
zwrócić uwagę na ilość użytych słówek: mi, me, mnie,
moich, itp, przeczytałam bez "nich" i jakoś lżej
odebrałam ten tekst. Pozdrawiam serdecznie.