Skąd przychodzimy, dokąd zmierzamy
"Najniebezpieczniejsi są właśnie
kapłani,
zwłaszcza, gdy ktoś zagraża ich bóstwu".
Jak ćma, szukając światła,
błądziła w mrokach.
Religia zamykała jej usta i paliła
kaganki,
wzniecając stosy, na których płonęła.
Nie rozumiejąc, tworzyliśmy bożków.
Nie wiedząc, przyjmowaliśmy wiary.
Bojąc się nieznanego, szukaliśmy
przewodników.
Wiedza rozebrała dogmaty z przemilczeń.
Chmury niewierne wyparły się nieba.
Nowy czas na definiowanie prawdy
dokonał zbiorowej agonii religii.
Czyste dusze wyparły się natchnionych
wersów.
Czym będę po śmierci?
Może wierszem?
-------------------------------------------
---
Wiersz powstał jako inspiracja książką
Dana Browna "Początek", w której autor
przedstawia wizję upadku wszelkich
religii.
Tytuł, jak i cytat początkowy pochodzą z
tejże książki.
https://www.youtube.com/watch?v=2gvNKvUDD5g
Komentarze (96)
nie czytałam książki, a refleksja trafia do mnie
Nie czytałam książki..co do wiersza:(
niestety masz rację..to trudny temat, więc zatrzymam
lepiej swoje trzy grosze..
Pozdrawiam**
podpisuję się obiema rękami
Coś ci się pomyliło z tym "bliźniaczym", zupełnie co
innego, ale rodzeństwo może być)
Zajebisty cytat:)
To chociaż nam na gitarze zagraj:)
wybaczcie, ale jako autor, nie podejmuję dyskusji pod
wierszem :):)
słyszałem taki dowcip:
Adam Małysz mówił, że marzą mu się dwa dobre skoki.
zawsze trzy mecze to więcej niż dwa skoki :)
*ukryte niebezpieczeństwo tego jest takie, że ludzie w
swoich ego przypiszą sobie inteligencję wynikającą z
podpowiedzi a nie z własnego myślenia - przez co się
od telepatii uzależnią (odłączeni poczują się jakby
stracili pamięć i zdolności). Nie będą chcieli stamtąd
wyjść.
(przedstawiam tylko obejrzaną teorię spiskową:)
*tylko na początkowym/prymitywnym etapie rozwoju (a to
nieprawda).
Słyszałem o teorii, że mamy obecnie do czynienia z
przekształcaniem się KK w Scjentologiczny. Punktem
finałowym tej operacji miałoby być pojawienie się
'ludzi z innych układów planetarnych', którzy prosto z
gwiazd przyniosą nam wiadomość, że nasza rasa
została zaprojektowana przez genetyków- naukowców rasy
innej niż ludzka (lepiej rozwiniętej) -tzw.
neoewolucjonizm(który ciągle nie odpowiada na pytanie
- skąd się wzięli owi rozwinięci kosmici). Stolica
Apostolska miałaby 'kosmitom' uwierzyć i przyjąć
dogmaty z jakimi 'przylecieli' (kasując dotychczasowe
na ich rzecz).
Opinia publiczna im uwierzy, zachęcona podarowanym
'prezentem'
-będzie nim otwarcie kanału telepatycznego dla
umysłów. Ludzie będą 'wniebowzięci' - każda informacja
będzie im przesyłana na żądanie w myślach - tylko że
nie będzie to prawda tylko propaganda 'kosmitów' (na
zasadzie, że we wszystkich sprawach technicznych
telepatia będzie podpowiadać prawidłowo- ludzie zaczną
odnosić osobiste sukcesy słuchając jej podpowiedzi.
Jednak w sprawach duchowych będzie podpowiadać fałsz-
że człowiek jest bogiem, ty
Arku :) co to za zamęt :) wiersz fantastyczny - w moim
ulubionym stylu - tylko treść jakoś niestabilnie
wichrząca :) mam nadzieję, że sam w to nie wierzysz
:)
Książki nie czytałam. Pod przekazem się podpisuję, nie
umiałabym lepiej przedstawić moich wątpliwości.
Podziwiam Arku za podjęcie trudnego tematu i mądre
refleksje.
Pozdrawiam serdecznie :)
urwać łeb Hydrze zmowy,
zdławić w garści szatana,
partia ta wciąż twa jeszcze
jeszcze gra nie wygrana
dobry przekaz;
kłaniam:))
Powtórzę się od siebie :)
Książki Browna nie znam, wiec nie umiem ocenić... a
Twój wiersz pewnie trafia do wielu poszukujących.
Ja należę do tych "szczęśliwców", którzy wierzą, bo
sprawdzili, doświadczyli, poznali i nie boją się, bo
wiedzą, że Prawda istnieje i wypełnia się :)
Religia i wiara leżą na przeciwległych biegunach...
Po śmierci będziemy prochem w całości.
Wiele osób uważa, że jest wiele pytań (dot. duchowości
i tego co po śmierci)bez odpowiedzi. Czyżby?...
Ja oczywiście mówię z perspektywy biblijnej :)
niekościelnej!
Pozdrawiam Arku :)
książkę czytałam,a wiersz zatrzymuje
Bardzo dobra refleksja ... ja wierzę w Boga ...lecz
nie w kapłanów ...oni tak bardzo często mylą drogi ...
ale też są wspaniali kapłani pełni miłości i dobrego
przekazu ...