Skąd wiesz...?!
Nie wiesz co Cię czeka
bo i skąd
nie zajrzysz w mój umysł
nie dowiesz się jak bardzo…
Nie wierzysz w słowo
w mały dowód z serca
Nie chcesz spróbować
nie tą najwyraźniej jestem
Znów zaszło słońce
jak tysiące razy przedtem
znów spadła łza
jezioro nie wysycha…
Myślę znów o Tobie
jaki to chory nawyk
myśl przybrała fizyczną formę
otoczył mnie lód i setki mil ognia
Natura moja zwykłego człowieka
ku Tobie się rwie
o nic nie pyta, tylko
nieśmiale Ciebie żąda
To Ty masz prawo wyboru
czeluść piekła lub nieba chmurka
co dla mnie Miły wybierzesz
i tak na ścianie mego serca się
odznaczy…
Komentarze (1)
Bardzo lubię Twoje wiersze, a co Niego może wybierze
dla Ciebie odrobinę nieba z odrobiną piekielnej
miłości