skandalizujący
damy radę
to było nocą
ciemną i mroczną
gwiazdy się złocą
w tę chwilę wieczną
tusz rozmazany
deszcz w moich oczach
czekam jak głupia
czy sama mam zostać?!
stoję pod oknem
gwiazdy są złote
chwile ulotne
w tę wolną sobotę
wyszedłeś do mnie
uspokajałeś
żałujesz ogromnie
tak powiedziałeś
po co płakałam
dla tego ryja
już zapomniałam
była to chwila
wolę już kupić
litr taniej wódki
i w niej topić swoje
największe smutki
a jeśli chodzi
o łóżkowe sprawy
lepiej się zamknij
bo nie masz wprawy
popracuj lepiej
nad swą kondycją
nie zaskakujesz
zbytnio, więc przykro
ja zaspokoję
swoje pragnienia
ciebie pożegnam
bo jesteś cienias...............
Komentarze (5)
wiersz mnie rozbawił, jest super, bardzo mi się
podoba.
Hehe Fajowa treść kopniak na maksa :)) Nie zważając
już na rymy czy drobne błędy uważam, że pojechałaś po
bandzie i jest super!
szkoda, że rytm nie został tu zachowany. i rymy
kiepściutkie. Gdyby się bardziej postarać ów "kop"
byłby silniejszy :)
Bardzo dobry wiersz, porządny kop dla tego faceta,
wyżyłaś się :) bardzo dobrze napisane, szczerze i
prawdziwie :)
:)) ale mu dowalilas - az samo cisnie sie na usta...
Wiersz jak iskra leci przez cala tresc. Podoba mi sie.