Skarb...
Nie szukaj
skarbu w labiryncie
chciwość
zgubiła śmiałków wielu
skarb masz
tuż obok, tylko popatrz
sercem nie
wzrokiem, przyjacielu
czy skarb ten
tylko co się świeci
mami Twe
zmysły, wyobraźnię
czy może coś
co daje pewność
wszak sercu z
sercem zawsze raźniej
chcesz
światła, więc nie szukaj cienia
by ukryć to,
co gra w Twej duszy
masz skarb na
wyciągnięcie ręki
więc niech
labirynt Cię nie kusi
doceń, co
trwałe, silne, pewne
nim zboczysz
w krętą z prostej drogi
nowości z
czasem barwy zblakną
w
ciemnościach znikną domu progi…
Komentarze (6)
Tam skarb twój, gdzie serce twoje... Przesłanie ładnie
rozwinięte, lekko i ciekawie.
Dostrzec, że szczęście własne tuż obok, czasem
najtrudniej. Choć tajemniczy labirynt może kusić.
W trzecim wersie zmieniłabym na "tylko popatrz" dla
lepszego rytmu.
Najwspanialszym skarbem jest bliskie serce, pełne
przyjaźni i miłości... dobrze, że o tym przypominasz w
swoim wierszu...
Największe i najpiękniejsze są skarby serca...
wszystkie inne przy nich, to tobołek biedaka. Bardzo
podoba mi sie Twój wiersz...
To bardzo mądre słowa,dziękuje Tobie za nie...ale- no
właśnie...znasz je doskonale,prawda? moja mądralo?:)
Piękny i mądry wiersz ... oby tylko ten co trzeba w
porę go posłuchał