Skarga
Powiedz mi, Panie, czemu błądzę wciąż,
dlaczego droga do Ciebie daleka?
Ciągle się wije i wije jak Wąż...
Panie, wspomóż biednego człowieka!!
Dodaj otuchy skruszonemu sercu,
Niech dusza moja spokoju dozna.
Niech spocznie w raju na złotym kobiercu
I cel tej wielkiej podróży pozna!!
Powiedz mi, Panie, czym jest me życie:
Wiarą, nadzieją, miłością czy lękiem,
Wojną duszy prowadzoną skrycie,
Czy tylko w dłoni ostu pękiem?
Nikt mi nie pomoże, nikt mnie nie
wspiera,
I pieśń żałobną wnoszą me wargi.
Wolność wyznania naród zabiera
I tylko Pan wysłuchał mej skargi.
Komentarze (2)
Musisz mieć wielką wiarę w Boga, tylko pozazdrościć...
Bardzo dobry wiersz ... głeboko zkorzeniona wiara w
Boga przynosi ulgę