Skarga
Cichutko , jak dziecię
dusza moja płacze....
Z zamkniętych ust
skarga się wydobywa.
Cichutko , niczym młot
serce w piersi kołacze...
Z oczu zmęczonych
łza po licu spływa.
Nie raniąc nikogo ,
serce i duszę złożę w ofierze
w pokorze oddam się namiętności.
Cichutko nawet z diabłem
zawrę przymierze,
żeby dostać odrobinę czułości .
autor
serena1953
Dodano: 2011-05-12 13:44:43
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Jak to w życiu różnie bywa.
Tylko nie zaprzedawaj duszy diabłu, masz duże szanse
na czułość :)
Czasami brak czułości jest tak ogromne, że jesteśmy w
stanie z diabłem zawierać przymierze... Ale czy
przymierze z diabłem jest dobre? sama nie wiem, ale
wiersz znakomity, bardzo smutny...
Pozdrawiam :)
Oj cóż za pełne rozdarcia wyznanie!
Witaj,,,brak czułych gestów i słów,dobry,pozdrawiam+++
wiersz ciekawie się rozwija, aż do całkiem mocnego
końca (myślę, że zamiast "jako" powinno być "jak")
pozdrawiam :-)