Skarga na złe wychowanie duchów
Piosenka ze skeczu "Sprawiedliwość dziejowa"
Zwykle duchy sobie siedzą grzecznie gdzieś
w zaświatach,
Lecz czasami nas nawiedzą, snują się w
komnatach,
Czasem trup bezgłowy leży w kaplicy na
marach,
Czasem zjawią się na wieży powstańcy w
czamarach,
Ale jeśli się po chamsku zachowują zbyt
– Mieć takiego ducha w domu, to nie strach,
to wstyd!
Każdy wie, że duch nas może o modlitwę
prosić,
Ale jeśli, nie daj Boże, duchy dłubią w
nosie?
Ale jeśli takie zmory od rzeczy gadają?
Albo nawet, o tempora!, drapią się po
jajach?
Kiedy duchy się po chamsku zachowują zbyt
– Mieć takiego ducha w domu, to nie strach,
to wstyd!
Komentarze (15)
podoba się :))++
Pomysłowa piosenka, pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim gościom za wizytę. Treść skeczu
jest mniej więcej taka, że potomek byłych właścicieli
ziemskich odzyskał ojcowiznę i okazuje się, że w
dworze straszy duch dyrektora PGR, który tam był za
Polski ludowej. Hrabia chce ducha zatrzymać, bo to
może być atrakcja turystyczna, jednak marzy mu się by
duch lepiej się zachowywał.
Oj, aż się boję... :)
Fajny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
☀
Zgadzam sir:-)
Pozdrawiam:-)
oj, to racja, duchy naprawdę, czasem nie wiedzą jak
się zachować... brak im kindersztuby ;-)
...że jeszcze ci tego nie zdjęli z afisza...powinni
już się drzeć (co poniektórzy), że wiersz wulgaryzmem
zalatuje...Andrzeja już skasowali, pewnie dlatego, że
za dobry i robił konkurencje
tu stawiam duży + szczególnie za to drapanie po
jajach, miłego dnia Michale:))
Z humorem o sprawach duchowych... pozdrawiam :)
Rozbudzasz wyobraźnię i skłaniasz do refleksji.
Pozdrawiam:)
Marek
Flejtuch a nie duszysko. Z takim to nawet zagrać w
karty można, jak nie ma z kim, pogadać czasem sobie od
rzeczy. Przebrać w świeże gacie i zostawić:)
Nie mam takiego ducha w domu...
Miłego dnia:)
mój duch jest grzeczny pozdrowionka
czy ktoś kto się snuje po domu, dłubie w nosie i
drapie po .... to duch?? To znaczy, że u mnie jest.
Otworzyłeś mi oczy.
Opowiem zajście z reala ale pogranicze fantastyki.
Wynajmowałam mieszkanie (sama nigdy tam nie spałam),
po pewnym czasie mój lokator zaczął wypytywać o osoby
tam wcześniej mieszkające. Nic nie umiałam
odpowiedzieć, ponieważ nic nie wiedziałam. Kiedy
spotkałam się z nim opowiedział mi historię... Pewnej
nocy kiedy spał, usłyszał we śnie - wstań i zamknij
drzwi (2x). Kiedy otworzył oczy, nad nim pojawiła się
postać i ściskała go za gardło. Przerażony ponownie
zamknął oczy. Po chwili wstał i sprawdził drzwi, były
zamknięte. Uznałby to za marę senną, ale miał kota i
ten kot miał najeżoną sierść i też był wystraszony. To
zdarzyło się tylko raz. Nowemu lokatorowi nic o tym
nie mówiłam i jest na razie spokój :) Coś w tym
jest...:)
Pozdrawiam :) bez Duchów :)
:)) Mam nadzieję, że to nie o mnie.
Dobranoc. Idę straszyć:)