Skarżypytki Nr 2
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:))))
Proszę pani, proszę pani,
coś dziwnego jest w tej Ani.
Tutaj broszka, tam apaszka,
Zapytałem się wujaszka,
Polski wymysł to czy Saski
takie haftki i zatrzaski?
Najbardziej mnie jednak dziwi,
że u niej brakuje ptaszka.
Proszę pani, proszę pani,
wszyscy chodzą wciąż nachlani.
Mus się w tych procentach pławić,
tego nie da się naprawić.
Zapach gorzały się niesie
w parku, nad woda i w lesie.
To prawda? Pani nie pije?
Pani się nie umie bawić.
Proszę pani, proszę pani,
czy to fakt jest, że bosmani
pieczę mają nad beczkami
z rumem, a nawet chwilami
krzyczą głośno na załogę
i drewnianą mają nogę,
oraz gdy jest pokład brudny
to sprzątają go majtkami?
Proszę pani, proszę pani,
pytanie wciąż tkwi w mej bani.
Mądrość raczej mam śladową
a tu trzeba ruszyć głową.
Chcę dowiedzieć się bo z Władkiem
założyłem się przypadkiem
czy jest pani bardziej mamą,
czy może bardziej teściową?
Bez obawy moje wierszyki żyją i nie działa
tu zasada albo dobrze albo wcale. Piszczcie
co jest dobre, a co złe. Jeśli o będzie
cenzuralne to ja się nie obrażam.
Pozdrawiam:)))))
Brak rymu w przedostatnim wersie jest zamierzony:)))))
Komentarze (27)
Fajnie i na wesoło, a ja tak lubię :)) pozdrawiam :)
Niedziela dzisiaj.
I trochę bajkowa bo zimą zmrożona.
Fajna ta Ania, trochę inna niż ja.
Broszek nie noszę, łańcuszek mam z krzyżykiem.
A fraszki super bardzo.
I nie przejmuj się. Bądź.
Poeta z gminy zabrania mi tu być?! Hihihi. Współczuję
megalomanie.
Popraw średniówkę.
I jeszcze bardziej Cię lubię:)))
Wszytko co piszesz podoba mi się :)
Twoje fraszki to igraszki;)
Mnie bulwersuje inny skarżypyta:
Skarżypyta to paskuda!
Że niegroźny? Toż to złuda!
Biegają ze skargą do UE -
"biedne" POsły...bo tak im źle...
Pozdrawiam ciepło :)
Poprzedni wpis dotyczył pani k
Koperkówny.
Jeśli przyszłaś tu jedyni po to by pokazywać jaka to
jesteś mądra to mnie nie przekonałaś. Nikt ci w nic
nie każe wierzyć. Rób co sobie chcesz ale proszę nie
zaszczycają mnie więcej swoimi impertynencjami. Nic
nie poradzę na to że jesteś nieszczęśliwa i złośliwa.
Zastanawiam się tylko co ja ci zrobiłem takiego, że
tak się czepnęłaś jak imadło. Na koniec muszę panią
ozięble pożegnać i poinformować iż nie jest tu pani
mile widziana. Bez odbioru.
Z przyjemnością i uśmiechem przeczytałam :)
Ponieważ nikt mi nie dał takiego prawa - ja nie wnoszę
uwag. A wiersz przeczytałam z przyjemnością:)
Serdeczności, Sławku :) B.G.
Przepraszam, ale ja nie piszę o RYMACH, lecz o
RYTMICZNOŚCI. Czytałam twoją " biografię" na profilu.
Nie wierzę w nią, bo jeśli nie odróżniasz RYMÓW od
RYTMICZNOŚCI,to hello?! Jakie nagrody i tomiki, gdy
się nie zna podstaw? Miałeś odejść z beja, narobiłeś
wielkiego hałasu i co? I nic. Ktoś połechtał twoje ego
i WIELKI POETA GMINNY ŁASKAWIE ZOSTAŁ. Piszesz, że
można oceniać twoje utwory negatywnie i pozytywnie,
ale gdy ktoś się odważy na krytykę, przeprowadzasz
atak( ostatnio na Grażynę- wolnyduch). O sobie nie
mówię. Żenada!
A ja zauroczona!
Dziękuję za uwagi ale jeśli byś przeczytała dokładniej
razem z dolnym przypisem to byś zorientowała się że
brak rymu w przedostatnim wersie jest zamierzony a
ostatni rymuje się z trzecim. Pozdrawiam:)))
Brak rytmiczności w kilku miejscach, " wodą"- ogonek.
Jakby nie było to ja nie skarżę...a wiersz oczywiście
wesoło i z luzikiem...miłego dnia.
uśmiechnął,,pozdrawiam:)