Skaza na krysztale
Ciągle trapi cię myśl - Dlaczego?...
Bez przyczyny, wywrócili go na ziemię,
kopiąc na oślep ciało.
Na twarzach mieli wymalowaną
wściekłość.
... I te oczy!
Patrzyli wzrokiem "nasycenia"
... A potem, już na luzie,
śmiejąc się radosnym uśmiechem -
odeszli.
Nie drgnąłeś nawet, nogi wrosły ci w
bruk.
Widziałeś jak z ostatnim wydechem,
uleciało
z niego życie.
... Nie zrobiłeś nic!
Leżał twarzą zwróconą do ciebie,
na policzkach rozmazane łzy...
Czy zło mieszka w nich.
Czy w tobie się tli
za zasłoną strachu ?
Teraz myślisz;
- Dlaczego nie zrobiłem
choć jednego kroku
.. Im na przeciw ?
- Może by dali spokój
... Mojemu Sumieniu ?
Komentarze (9)
Na każdym krysztale czasem mogą pojawić się skazy,
pozdrawiam :)
Smutne, trudno będzie wrócić do spokoju i równowagi...
To strach paraliżuje wolę i człowiek bezradny się
staje, a potem sumienie już żyć nam nie daje...
pozdrawiam
To już niestety za późno na takie refleksje.
Pozdrawiam :)
"++++++"
krzemanka i owszem...Dziękuję Wszystko to racja.
( lecz czy, tak niesamowity głąb i ortografik jak ja,
musi mieć Korektora?...)
Pozdrawiam serdecznie : )
...niektórych myślenie męczy...taki świat, tacy ludzie
pozdrawiam:))
Jest o czym myśleć.
Pozdrawiam
Dobry przekaz o zaniechaniu.
Z tego co mi wiadomo: zaimki piszemy małą literą (poza
tymi, które dotyczą Boga), więc zamieniłabym na "cię,
ci"
Co myślisz o zamianie
"Widziałeś jak z ostatnim wydechem, uleciało
jego życia tchnienie" na
"Widziałeś jak z ostatnim wydechem, uleciało z niego
życie"?.
Msz "wydech" i "tchnienie" to praktycznie synonimy.
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, a nie
rady eksperta.
Miłego dnia:)