Skażenie
Smutne oczy, zatrute wnętrze..
Skażone myśli, skażone powietrze...
Uczucia nie szczere, ból od środka
rozdziera..
Już się nie podniosę, już się nie
pozbieram..
Jak śnieg po zimie topnieje powoli...
Jak głębokie rany obtoczone w soli..
Tak boli to uczucie, gdy człowiek nic nie
wie...
Wtedy najchętniej zapadłby się pod
ziemię..
I żył samotnie nie raniąc nikogo...
Bo żyć ze mną to jak ze śmiertelną
chorobą...
autor
Septih
Dodano: 2007-01-26 23:35:03
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.