SKŁADAM DŁONIE DO CIEBIE...
przychodzisz wieczorem
całujesz
nocą w powieki
marzeniem obejmujesz
z gwiazd
ścielesz łoże
złote
ulotnością chwili
głowa nie myśli
o poranku
delikatny promyk
wchodzi przez okno
łagodnie
dotyka twarzy
błyszczą
blaskiem platynowe włosy
jak dobrze
znów
każdego dnia
budzić się i wstając
choć życie
takie szare jest
w podzięce składam
do Ciebie dłonie...
Boże
autor
skarb-323F
Dodano: 2011-03-20 03:49:11
Ten wiersz przeczytano 984 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
No tak - bez niego ani rusz i to się wyczuwa w Twoim
wierszu, bardzo delikatna ładna modlitwa dziękczynna
do Najwyższego...powodzenia
Podziękowanie i modlitwa pełna wiary i nadziei
Ślicznie, prosto z serca... pozdrawiam.
O,wlasnie tak,dziekujmy Bogu za kazdy nowy dzien.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna poezja ;) Pozdrawiam serdecznie
Pięknie... Niech wspomaga Łaska Niebieska :)
Ładny pełen wiary. Budzi wyobraźnię. Pozdrawiam :)
witam bardzo subtelny wiersz napisany przxez autorkie
z złotym sercem
Ładna i prosta modlitwa.
szare ,ale jakze cieple i radosne... bardzo ladny
przekaz wiary
delikatnie i z oddaniem... podoba mi się :-)
I właśnie to jest dobrym przykładem, że niestety ale
trzeba pamiętać komu co zawdzięczamy.
Pięknie składasz dłonie :)
Cudny hołd dla Boga, pięknie napisałaś. Wdzięczna Ci
jestem za sercem pisany komentarz, tak wiele to dla
mnie znaczy, więc sercem Cię też pozdrawiam :)
Składam wraz z Tobą w podzięce za to że jestem tu i
teraz za życie za w wolność niech w końcu zaświeci nam
prawda i szlachetne serca się połączą a poezja nich
będzie wyzwolona..pozdrawiam miło++++++