Sklep
z cyklu rymowanki nie tylko dla dzieci
Rzekła mi Mariolka, idź proszę do
sklepu,
żebyś przede wszystkim pamiętał o mleku.
Ja tu moja droga, nie znam okolicy
wskaż mi drogę abym, nie szedł po
próżnicy.
Kiedy wyjdziesz z bloku, mój Ty drogi
Grzesiu,
przejdziesz obok tych tam, z pieskami
kolesiów,
skręcisz w biały tunel ze światłem na
końcu,
taki co widziałeś, na głogowskim dworcu.
Pięć minut i jestem, możesz wstawiać
wodę,
wszak mamy na dworze, słoneczną pogodę.
Usiądziemy sobie z kawą na balkonie,
i wtedy na ucho, coś ci powiem skromnie.
Wybiegłem po schodach, przed witryną
stałem,
na szklanych drzwiach sklepu, napis
przeczytałem.
„Z powodu awarii systemu alarmu,
dzisiaj już nieczynne, przepraszamy
bardzo”.
Cóż mi było robić, pomimo zakrętów,
poszedłem gdzieś szukać innego marketu.
Naznaczałem kredą na chodniku znaki,
bym bezbłędnie wrócił i nie było draki.
Wreszcie wypatrzyłem osiedlowy sklepik,
on mnie daję słowo, troszeczkę
pokrzepił.
Wszedłem uśmiechnięty, kupiłem co
trzeba,
lecz jak wychodziłem, deszczyk lunął z
nieba.
Pół biedy parasol, gorzej z oznaczeniem,
patrzyłem w popłochu jak wsiąkają w
ziemię.
Teraz już nie trafię do bloku Mariolki,
już od samych myśli, dostawałem kolki.
Chwytam za telefon i dzwonię nieśmiało.
- Kochana Mariolko nie wiem jak się
stało
ale zabłądziłem w labiryncie bloków
i powiem ci szczerze jestem w dużym
szoku.
- Gdzie ty się podziewasz mój ty
nieboraku
myślałam, że szukasz już afrodyzjaku.
Ja na ciebie czekam taka rozpalona
a ty mi meldujesz, że wrócić nie
zdołasz?
- Jak jesteś fajtłapa, dziś nie będzie
seksu,
bo już mi ochota, przeszła bez
kompleksu.
Teraz piję kawę z mlekiem od sąsiada,
i jak cię odnaleźć, właśnie się naradzam
Komentarze (61)
Bardzo fajny, wesoły wiersz. Pozdrawiam ☺️
Warto przemyśleć sugestie Zosiak i jeszcze czwarty
wers?.
Sąsiada bym przejrzała ;)
Pozdrawiam Kaczorku :)
Grzesiu to super wiersz ... pełen humoru jestem pod
wrażeniem i dam zarz Jadzi przeczytać ... ha ha ha ...
ha ha ha DOBRE ....Dziękuję za roześmianie :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Bardzo przyjemnie się czyta:)
Fajniście, na wesoło i przyjaźnie opowiedziane :)
No dzisiaj z humorem u Ciebie.No to pozdrawiam i
Mariolkę też.
Bardzo wesoły utwór :) Pozdrawiam serdecznie i życzę
Udanej Majówki :)
Peel nie chciał przyznać, że szukał bezskutecznie
afrodyziaku i wymyślił tą historię. ;)
Kiedy jestem w mieście, którego nie znam - dzwonię po
taksówkę. Dyktuję taksiarzowi listę zakupów, on mi
przywozi, ja płacę i dopłacam kilkanaście złotych za
kurs po sklepach.
Ale wiersz czyta się miło.
Trudna sprawa...hihi
Fajny wiersz.
Pozdrawiam:)
No tak, taki sąsiad pod ręką może być udręką...
świetny wierszyk, pozdrawiam Cię serdecznie i radzę
zawczasu, nie ruszaj się nigdzie z domu bez kompasu
:):):)
Ha ha...uśmiechnąłeś!Pozdrawiam Mariolkę i Ciebie;)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Ładny nastrojowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
"skręcisz w biały tunel z światełkiem na końcu,"
skręcisz w biały tunel ze światłem na końcu,