W sklepie z gaśnicami
-Dzień dobry czy to sklep p.poż ?
-tak,słucham kierownik Benek Kosz
-czy są gaśnice do gaszenia pożaru ?
-tak mamy takie ze śladami żaru
są też pianowe z resztkami piany
-a... czy dostanę inne odmiany ?
-śniegowe lecz już bez śniegu
sprawdzone były przez kolegów
są już w proszku proszkowe
ale też niestety już nie nowe
w większości też pordzewiałe
wszystkie zużyte prawie całe
-pan chyba sobie ze mnie żartuje
kto takie gaśnice u was kupuje ?
takie gaśnice (śmiech na sali)
-spokojnie,przecież się nie pali
Komentarze (12)
Pomysłowe i z dystansem, pozdrawiam :)
Witaj. Podoba się. Ważne, że się nie pali.:), ale w
kazdym domu, gaśnica, powinna być.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy dialog i świetna ironia.
Pozdrawiam serdecznie.
Pewnie, jak będzie piźar to i studnie się wykopie...
pozdrawiam serdecznie
a co na gaszenie napalonych bab ? :P hahah pozdrawiam
:)
Ciekawie o gaśnicach.
Lumpeks Benka Kosza z gaśnicami,
a w Kwaśniewicach ciągle się pali!
https://www.youtube.com/watch?v=W2QM_fqhYOU&start_radi
o=1&list=RDW2QM_fqhYOU
Pozdrawiam Maćku.
fajne! Pozdrawiam:))
fajne i z dużą dawką dobrego humoru:))
Dorzucić karton z niewypałami i będzie sklepik z p.poż
bublami... :)
Uśmiech :) pozdrawiam
W sumie od gaszenia pożarów jest Straż Ogniowa. Ona
ma sprawne sikawki. A gaśnice się kupuje do firmy
jedynie po to, żeby nie zapłacić kary. Nie ważne czy
są sprawne, czy nie, byle by miały ważne atesty.
W latach 90. gasiłem pożar w firmie. W sumie
niegroźny. Zanim straż przyjechała było już po
wszystkim. Dopiero czwarta gaśnica, którą wziąłem była
sprawna... Ale na ścianie prezentowały się bardzo
dekoracyjnie.