Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W sklepiku pod parasolem

wiersz dedykowany

Ach! - twój urok! – to uśmiech – otwarty, prawdziwy...
Tam - widywałem ciebie, jak motyla z bajki:
w wakacyjnym sklepiku... - Bywałem szczęśliwy(!)
- W spotkaniach - oczy - w blask-ach!.. - oddawałaś całkiem...

Z Jej Osobą - wspomnienia, które szczerze lubię.
Tylko tyle posiadam - i nie kryję w skrzyni
jej śnieżystej koronki. (– Kochałem - na zgubę...)
Dziś - pokazuję... (- w sieci) - niewinność dziewczyny.

7.04.1991


[- Chciałem... - młode buraczki... - Zniknęłaś w ogrody...
Przyniosłaś - najpiękniejsze... (- czyś Ty je pieliła?..)
Z botwiną - i z marzeniem... - wracałem do Żony...
Serce - MIŁOŚĆ! - śpiewało... (- i małżeństwo...) (- MŁODYM!)]



Ostatni kształt: 26.01.19. z inspiracji i być może przy wspóldziałaniu duchowym Kropli47 (Kazi)

Dodano: 2019-01-25 18:37:41
Ten wiersz przeczytano 1686 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (56)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Jak rozumiem i żona i ogrodniczka?
pozdrawiam

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Tak Zenku! - każdy to kiedyś "przerabiał" - i być może
kazdemu - jak mi - wydaje się, ze jego miłość (wraz z
osobą) byla najpiękniejsza. -Takich wrażen i
doświadczń się nie zapomina.
Pozdrawiam serdecznie:)

Zenek 66 Zenek 66

Każdy ma takie miłe wspomnienia które pamięta całe
życie o których nieraz śni Pozdrawiam Wiktorze
serdecznie

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Weno! - masz cudowne wspomnienie. Nie wykluczam, ze i
ja mógłbym pogubić się w twoim prywatnym sklepiku.
Niewiele mam, ale - slabości - owszem - sporo.
Pozdrawiam z usmiechem:)

_wena_ _wena_

Po przeczytaniu wiersza, wróciłam do swoich wspomnień.

Kiedyś, przez rok miałam prywatny sklepik warzywniczo
owocowy na swoim osiedlu. Chciałam poznać pracę z
drugiej strony lady. Pewien pan w średnim wieku
codziennie robił zakupy a w dniu Święta Kobiet wręczył
mi białe tulipany.
Kiedy po zakupy przyszła jego żona, patrząc na mnie
powiedziała: - Teraz już wiem, dlaczego mój mąż
ostatnio polubił robić zakupy u pani w sklepiku.
Do dziś kłania mi się, uchylając kapelusza.
Miłego dnia, Wiktorze :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Amorku! - może nie pamiętasz. Po przełomie ustrojowym
- takie sklepiki wyrosły po wioskach i miasteczkach,
jak grzyby po deszczu. Ona też w okresie jej
studenckich wakacji - otworzyła.
Dzieki za obecność:) -Pozdro:)

AMOR1988 AMOR1988

Prześliczny wiersz z tajemniczym dedykacją A taki
sklep pod parasolem kojarzy ci się może tak trochę z
jakąś bajką.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Jastrzu! - ileż ty masz racji w swoich komentarzach.
Nic nie chcąc w zamian - zachwyt - bywa nagrodą dla
zachwyconego. - Tak, jak Marce napisała: zauroczenie
to piękny stan.
Pozdrawiam serdecznie:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Marce! - to było prawdziwe zauroczenie... - Na długie
lata. Nigdy Jej tego nie powiedziałem, ale - jesli
czasem zagląda na moje wiersze - może to przeczyta: to
byla miłość mojego życia. Kochalem ją. bardzo! (i
piszę to jak szaleniec: dla Niej!)
Już na spokojnie: pomyślności Marce:)

jastrz jastrz

Śliczny wiersz. Ileż takich niespełnionych miłości
bywa w życiu. I nawet nie jest to smutne. Ot po prostu
jakaś miła i piękna nieznajoma, przy której wciągamy
brzuch nie licząc na nic wzamian.

marcepani marcepani

zauroczenie to piękny stan :) fajnie czyta się takie
wiersze - pod urokiem :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Olu! - toś mnie niezmiernie miło zaskoczyla, ne bywamy
na codzień u siebie.
Cieszę się, ze wiersz przypadł Ci w podobanie. -
dziekuję z calego serca. - idę z rewizytą:)
Przesylam srdeczności:)

(OLA) (OLA)

Lubię takie lekkie wiersze?

Wiktor, szczególnie jak mężczyźni piszą o tak pięknej
miłości:)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

To tylko Ona miala wakacje... - młoda i dojrzala... -
i rownie piękna, jak wtedy, gdy zajaśniały jej oczy -
pierwszy raz. ja - niestety - bylem już w małżenśtwie
i mialem syna. Te sprawy - traktowalem jednak może aż
za poważnie.
Pozdrawiam Sonato... - (księżycowa?):)

Sonata.a Sonata.a

Tak to bywa z wakacyjnymi zauroczeniami. Zostawiają
ślad na długo. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »