SKŁONNI WĘDRUJEMY
głusi na toasty
ciemnej ciszy
wędrujemy
wzdłuż rozkładają się
szczątki przeszłości
upadłych wież babilonu
syczą pieśni obietnic
słodkiego nektaru
zdziczałego jadem zazdrości
skłonni zaufać
pulsarom czerwonych
planet serc
wędrujemy
ponad myślami rysują
wstęgi czerni kłębiące się
mizernej głośności
krzyże
martwej przeszłości
skłonni zaufać
wyroczni wszech ojca
...wędrujemy
Piotr Oczkowski
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-03-22 19:38:37
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dzięki WAM =D
Tak jest z miłością.
Wiersz pełen optymizmu :) Pozdrawiam serdecznie +++
Całe życie to jakaś skłonność i wędrówka, oby ZAWSZE
wspólnie i z miłością pozdrawiam;)
Twój wiersz jest dla mnie refleksją skłaniającą
czytelnika do przemyśleń nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek