Skok na bandżi
Chciałam skoczyć tak z wysoka
i szybować jak te ptaki
poczuć wolność dookoła
z wiatrem się pościgać
i poczułam to spadanie
kilka sekund warto było
serce w piętach prawie miałam
wszystko dobrze się skończyło
autor
Sonata.a
Dodano: 2019-06-17 21:46:44
Ten wiersz przeczytano 1313 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Trochę zazdroszczę peelce :)
Marzeniem moim jest skok ze spadochronem, ale chyba
się to nie spełni i pierwsza zwrotka mówi właśnie o
tym. Druga wyjaśnia , że mogłam to tylko częściowo
spełnić, skacząc na bandżi.
To albo szybować, albo ścigać się z wiatrem -
generalnie jedno wyklucza drugie. W drugiej strofie
kolejna nielogiczność. Taki układ wersów mówi wprost,
że "podnieca" cię spadanie, co generalnie przekreśla
emocje z pierwszej strofy. Bałagan i parada
sprzeczności...
Nie, tego bym nie zrobiła.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nigdy nie odważyłabym się na taki skok, nie
porównałabym go też do lotu ptaków. Podziwiam odwagę
peelki.
Miłego dnia:)
adrenalina? Gratuluję odwagi.
Do odwaznych (i mlodych) swiat nalezy.
Ja tam pozostane na ziemi.
A wiersz sie podoba. :)
buduje napiecie i konczy sie w piecie :)
odwazny skok :)
Nie odważyłabym się, podziwiam
:)
Spełnione marzenie i szczęśliwe zakończenie :)
Podziwiam za odwagę
i pozdrawiam:)
po pierwszej się rozmarzyłem a po drugiej obudziłem =
piękna pierwsza na plus dla Ciebie