Skok w pustkę
Był czas,gdy byłaś bardzo blisko.
Oczy Twe śliczne wciąż widziałem
i wierność Tobie przysięgałem
a Ty mi oddać chciałaś wszystko;
- tkliwość pieszczoty najwspanialszej,
słowa najszczersze,najprawdziwsze
i swe spojrzenia najżyczliwsze
i czar miłości najwytrwalszej …
Był czas,gdy dłoń pragnęła dłoni
a serce duszy zazdrościło
uczucia,co ją rozpaliło
płomieniem pulsujących skroni,
w szale zachwytu i radości ,
w błogosławionym upojeniu
i w każdym najgorętszym tchnieniu
z siłą szalonej namiętności …
Był czas,gdy słowa sens swój miały
i życie było szczęścia brzmieniem,
błogiej rozkoszy objawieniem
- a piękne chwile ciągle trwały.
I szedłem drogą upragnioną
do źródła doznań obfitości,
gdzie kwitły kwiaty Twej czułości
słodyczą ust Twych - wymarzoną…
Lecz na tej drodze skrył mnie mrok,
gdy wszystko,co mi kiedyś dałaś
razem z nadzieją odebrałaś,
bym w pustkę musiał zrobić skok …
I pogrążyłem się w ciemności,
kiedy odeszłaś bez litości,
bo niebo się zamknęło nagle
i wiatrem żalu w serca żagle
gorycz ogromna uderzyła
a pustka duszę poraziła,
- na wieczne życia zatracenie,
- na serca płacz i potępienie
zmysłów tęsknotą wygłodzonych,
w bólu najgłębszym zatopionych,
drżących bezsilnie i bezradnie
i rozszalałych w swej niemocy
na skraju dnia i wiecznej nocy.
Tam strach w upiornym panowaniu
krąży jak zjawa obłąkana,
- jak rozpacz myślom narzucona,
- rozpacz tragicznie opętana...
Tak się skończyło szczęście błogie
Twoimi dłońmi pogrzebane.
Pozostał tylko trwogi mrok
żałosny, jak mój w pustkę skok.
I już nie szukaj we mnie życia,
nie szukaj ciepła i czułości,
- bo wypaliłem się do końca
- w bolesnej,gorzkiej samotności.
Komentarze (1)
Wiersz troche przydlugi ale mysle,ze dla autora mialo
to znaczenie aby od poczatku do konca opwiedziec o
milosci, jej trwaniu i smierci. Poczulam niezwykle
mocno to wypalenie sie i jednoczesnie nieukojona
tesknote. Serdecznosci.