Skończona przyjaźń.
Boisz się uwierzyć, że istnieje jeszcze taki ktoś, Kto powie, że pomoże, a nóż wepchnie Ci, gdy nagle spóścisz wzrok, Ja też tak mam i każdy ma, Już dosyć świat nie jest zły, Lecz warto wiedzieć, że są łzy, Bo źli jesteśmy my. Już dosyć los zmienny jest, Więc nie bądź katem, bo on mógł być Twoim bratem też, I pamiętaj o Tym, że gdy serce skończy bieg spokojnie zaśniesz, gdy nie przypomną twarze się Co przez Ciebie życia sens straciły bo Ty wolałeś być zły...
Była przyjaźń,
Lecz teraz jej nie ma,
Odeszła...
Zniknęła z dnia na dzień,
Pękła jak bańka mydlana,
Dlaczego tak się stało?
Dlaczego mi obiecałaś, że ta przyjaźń nigdy
się nie skończy,
Że bedzie trwać zawsze.
Dlaczego oszukiwałaś mnie?
Ja tylko chciałam zatrzymać tą przyjaźń,
Zatrzymać prawdziwego przyjaciela.
Dzięki Tobie już nikomu nie zaufam,
Nikomu nie będę się zwierzać,
Bo boję się...
Boję się, że ktoś może mnie zranić,
Tak jak Ty zraniłaś mnie,
To wszystko dzięki Tobie!!!
Po co to było,
Te kłamstwa?
Te obietnice?
Ale pamiętaj,
Zawsze traktowałam Cie jak przyjaciela.
Lecz teraz to już przeszłość.
Już nie będzie przyjaźni.
Przyjaźń odeszła.
...mój Ty przyjacielu, jak to słowo obco dzisiaj brzmi, a przecież dar największy to osoba dzięki której lekko śnisz, Ja chcę nią być i Ty też chcesz. Już dosyć, więc proszę tak, Niech każdy tutaj z was, choć raz zaufa sercu i... Już dosyć więc proszę tak niech każdy tutaj z was choć raz pokona siłę zła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.