Skończony rozdział
Skończony rozdział.
Skończony temat.
Skończony etap.
Skończony raz na zawsze poemat.
Ty go zakończyłaś.
Zakończyłaś nasz związek jak
zamyka się książkę
i odłożyłaś na półkę.
By już więcej do niej nie zaglądać.
Tak samo jak do innych
nowel, opowiadań, powieści,
które już dawno mają tam swoje miejsce.
Tobie łatwo było zapomnieć.
Nie angażowałaś się lub nie chciałaś
się angażować.
Po prostu skończyłaś rozdział i
zapomniałaś…
Kim jestem.
Kim byłem dla Ciebie
Kim chciałem być.
Kim mogłem być…
Na swój sposób spaliłaś wspomnienia
jak ja swoje rękopisy.
Spłonęły w płomieniach zapomnienia.
W przenośni lub dosłownie.
Tylko Ty wiesz co zrobiłaś
z kopertą którą Ci dałem.
Mnie nie tak łatwo jest zapomnieć.
Wyrzucić Cię ze swoich myśli i jeszcze raz
zapomnieć.
Za bardzo mi na Tobie zależało.
Moje niespełnione uczucie…
Poświęciłem Ci moje myśli,
moje słowa, mój dotyk.
To było zbyt mało byś mnie pokochała.
Próbowałaś, dałaś nam szansę,
początek był końcem.
Dla Ciebie to już skończony rozdział.
Komentarze (3)
Czasami trzeba skończyć jakiś rozdział by móc
rozpocząć nowy
Smutny ten rozdział lecz słowa piękne.
Smutnie zakończył się rozdział pięknej przyjaźni...
miłego dnia:)
Ps.Mam sentymentalność do zatrzymywania pamiątek ,
na pewno także zatrzymała w sercu list.