Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Skóra

Stary człowiek w starym kościele
szuka swej duszy w więdnącym ciele
a w swoich mięśniach szuka świątyni
którą podobno Bóg ciało uczynił

Złocone anioły wśród ornamentów
patrzą na jego twarz pomiętą
przez wszystkie troski i doświadczenia
gdy ciało szuka tylko wytchnienia

Chłód kolumn strzelistych i murów wyniosłych
myśli lawinę na raz przyniosły
Dopiero co młodość go rozpierała
energią pasją i chęcią działania

a życie później przygniotło złamało
i wszystko co chciało bez szans odebrało
Zleciały szybko młodości lata
ból i choroba wciąż bardziej przygniata

ciało zaś szuka już tylko wytchnienia
Kim jesteś Boże Ty bez imienia
który tak ciężko czasami doświadczasz
Łza popłynęła na marmur spadła

Już się nie kłóci Jest pogodzony
bo nie wie co czeka go z drugiej strony
Nie śmie nawet podnosić głosu
bo drzwi już trzeszczą ku końcom losu

Złocone anioły wśród ornamentów
patrzą na jego twarz pomiętą
a on klęczy w ławie nie mówi słowa
Chce tylko znów wierzyć w Dobrego Boga

który za drzwiami w ramiona ujmie
lecz strach rozlewa się w ciele podskórnie

autor

zielonaDana

Dodano: 2019-11-12 18:44:09
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

waldi1 waldi1

wiersz piękny ... każdy ko zaufał Bobu będzie zbawiony
...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Kto poznał Boga, ten wie, co go czeka, bo to nie jest
wiedza tajemna :)
Pozdrawiam :)

Maria Sikorska Maria Sikorska

Ciekawa treść
I niestety drzwi coraz głośniej trzeszczą i wołają do
siebie

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Ciekawy, refleksyjny wiersz o przemijaniu. Pozdrawiam
serdecznie.

zielonaDana zielonaDana

re Maja Marc - może pomyślę nad innym tytułem, chociaż
ten wydał mi się nie najgorszym, z jednej strony
dlatego, że skóra jest tym co oddziela to co
zewnętrzne od tego co wewnętrzne, a z drugiej strony
często się słyszy zapewnienia - tanio mojej skóry nie
oddam i takie tam. Jak wymyślę coś lepszego zmienię :)

Dziękuję za wnikliwą analizę, wszystkie wskazówki,
opinie i wędrówki myśli na temat... :)

Kobalt Kobalt

Do przemyślenia.
Z podobaniem
:)
Ukłony pozdrowienia dla Autorki

Maja- Marc Maja- Marc

Przepraszam, że wtrącam swoje trzy grosze.....

jeśli mogę coś zasugerować...
to tytuł "skóra" jakoś całkowicie nie pasuje mi
...ukierunkowuje na całkiem inny przekaz treści.....
tytuł dałabym bardziej uduchowiony, bo nie o
cielesności tu rozgrywka.... już prędzej "pogodzenie"
albo "odnaleziony spokój"...czy jakoś tak....

i zmieniłabym w ostatniej linijce pierwszej zwrotki
słowo "ciało" na "z ciała", jakoś tak bardziej
naprowadza....

wiersz bardzo w moim klimacie, dlatego tak szczegółowo
nad nim się zatrzymałam...

jeszcze raz przepraszam za wtrącanie się

Maja- Marc Maja- Marc

Najbardziej ujęły mnie te "trzeszczące drzwi".....
czasami mam wrażenie, że te "trzeszczenie", choć
jeszcze z daleka, pomrukiem dosięga mojego ucha.....

Z dobrą refleksją temat ujęty

Pozdrawiam:)

Maciek.J Maciek.J

bardzo malowniczo ujęte przemijanie ludzkiego źycia

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Piękny, pełen refleksji wiersz. Taki życiowo
prawdziwy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Dobry, refleksyjny wiersz... Niektórzy całe życie
poszukują odpowiedzi na wiele pytań odnoszących się do
wiary, wątpią i znów wierzą, u schyłku życia
najczęściej są pogodzeni z losem i Bogiem...

wolnyduch wolnyduch

Ciekawie o przemijaniu i wierze,
czy On jest dobry, skoro pozwala na tyle zła?... Czy
jeśli istnieje, bo coraz bardziej powątpiewam, choć
wciąż jeszcze chcę wierzyć, że jest, to czemu pozwala,
aby ludzie byli tak podli wobec siebie? Czemu są
wojny, tortury, czemu szatan wygrywa, a nie On
Wszechmocny, czemu cierpią niewinne dzieci, często
umierają na ciężkie choroby, nigdy tego nie pojmę...
Niestety mam wątpliwości co do Niego i jego dobroci,
ale zostawmy to...
Dobrej nocy życzę Zielona...

zielonaDana zielonaDana

jastrz - to nie o Tobie, ani o każdym, tylko o takim
jednym człowieku, który z jakichś powodów zwątpił, a w
obliczu śmierci próbuje odzyskać wiarę. Tak?
Mnie historie pojedynczych ludzi często skłaniają do
refleksji.

Sotek Sotek

Rozbudzająca wyobraźnię opowieść.
Skłaniasz do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek

wiki20 wiki20

powoli gaśniemy, przyjdzie czas to do domu Ojca
odejdziemy,,pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »