Skórka pozorów
Zimno mi.
bo znowu nikt mnie nie-kocha.
---------------
pozory szczęścia
---------------
- Co u Ciebie.?
- intensywnie. szybko. do przodu
---------------
Byłem kiedyś zakochany
tak. to było coś.
---------------
- Co u Ciebie.?
- pozytywnie
---------------
jak zawsze
---------------
nie-lubie cebuli..
a mam tak wiele skórek.
---------------
To wkońcu jestes szczęśliwy czy nie.?
---------------
Chciałbym być
dlatego udaje
---------------
Śniłem dziś.
Zresztą..
wczoraj też..
cały czas.
---------------
Daj mi proszę kawałek
---------------
Kochasz mnie.?
---------------
Chcę żyć, w jednej osobie.
---------------
Podobno tam, gdzie ja,
tam i kobiety.
noi.?
---------------
Chcę kochać.
Komentarze (2)
Przypomina mi to rozmowę telefoniczną dwojga ludzi
którzy rozumieją się właściwie bez słów. Więcej, tu
nie ma ani jednego zbędnego słowa. Klimat rzeczywiście
smutny... a jednak ja tym dwojgu jeszcze daję szansę
:-) gratuluję artyzmu.
Bezosobowe twarze,
które zrzucają maskę..
Kochają i się boją,
darzyć miłością...
Więc kim oni są,
Tobą czy mną?
Tego niewiadomo,
bo bez szczęścia giną...
Pozdrawiam.