Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

skowyt. karawana idzie dalej

pies szczeka. idą święta

"golden bell golden bell…"

rozśpiewanymi srebrzystymi dzwoneczkami
ciężarówkami wypełnionymi coca colą
prosto z ulic miast
mikołaje wjeżdżają przez ciekłokrystaliczne bramy

"cicha noc święta noc…"

pies wyje.

sąsiad z góry obcasem
"łup! łup! łup! łup!"
sąsiad z dołu kijem od szczotki
"stuk! stuk! stuk! stuk!"

pierwsza gwiazda

pies skomli.

w zaciszu waniliowe aromaty ciast i jedliny

na klatce schodowej…

sąsiad z lewej
"ktoś się zesrał"
sąsiad z prawej
"zdechły szczur"

"w żłobie leży któż przybieży kolędować…?"

ani reniferowy zaprzęg św. mikołaja
nawet nie karawan

z trudem odlepione od podłogi
zapakowane w szczelnym plastykowym worku
bez zwłoki
wrzucono do wozu asenizacyjnego

pies warczy. tocząc pianę z pyska

nie zdołał przemówić ludzkim głosem

uśpiono zastrzykiem
humanitarnie
jak to w święta

J.E.S.

autor

beorn

Dodano: 2015-01-06 12:33:24
Ten wiersz przeczytano 1367 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Śmierć Okazje Boże Narodzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

Czatinka Czatinka

Nie zawsze bywa radośnie. Piszesz niezwykle obrazowo
tworząc obrazy absurdu. Dobry wiersz. Pozdrawiam :)

Sotek Sotek

Aż dreszcz przechodzi. Pozdrawiam:)

ireczek ireczek

Brrr. straszne te święta.

Yvet Yvet

Smutny i straszny ten wiersz, pozdrawiam

AnnaX AnnaX

Smutny wiersz. Ja widzę w nim, tego sąsiada z góry jak
bije swojego psa. Pies skowyczy, a sąsiad z dołu tylko
w sufit kijem od szczotki stuka, bo mu przeszkadza w
wigilii. Wszyscy zamknięci w swoich czterech ścianach.
To smutne.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

i straszno, i śmiszno:) ale prawdziwie w wielu
przypadkach... tak zakarawaniamy od świąt do świąt:)
pozdrawiam

Koncha Koncha

Bardzo dobrze oddany obraz znieczulicy społecznej.
Nikt nie zareagował na głośne zachowanie psa, nie
sprawdził, co się dzieje u sąsiada, dlaczego pies tak
ujada?
Popukali, postukali, w sufit i w ścianę, ale nikt nie
zapukał do drzwi, każdy zajęty swoim "świętowaniem"
Żal psa, bo został uśpiony tylko dlatego, że był zły o
to, iż pomoc nie nadchodziła, chociaż on tak
alarmował.
Coraz więcej jest takich sytuacji, że dopiero fetor,
wydobywający się zza drzwi, zaczyna wzbudzać
zainteresowanie.
Ech, ta samotność...
Pozdrawiam, życząc miłego dnia:)

beorn beorn

Cześć krzemanka.
Tak nazwałem dla dramatyzmu sytuacji ten wóz od
przewożenia rozkładajacych się zwłok.
W końcu to też asenizacja.

krzemanka krzemanka

Dobry, dramatyczny i wiarygodny wiersz. We wszystko
uwierzyłam, oprócz
wozu ascenizacyjnego. Miłego dnia.

Barnaba Barnaba

Zapomniałeś o deklu od 'tronu'. Ten spuszczony z
uwięzi czyni hałas okrutny i spać nie pozwala.
Pozdrawiam (:

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »