Skradzione dusze
Wiele Cieni przechodzi przez mą duszę,
Nie każde jednak obiecują mi katusze.
Nie które dzwonią mi w uszach miło,
Jak małe dzwoneczki, o których się
śniło.
Wspomnienie dzieciństwa, lata ciepłego ,
Wspomnienie zimy, życia dorosłego.
Niosą one cichą spełnienia obietnicę,
Niektóre także niespełnienia tajemnice.
Jednak czasami strach aż za drzwi
wyjrzeć,
Jakiś Cień tam czeka, aby duszę
wydrzeć!
Kuszące Cienie, stare śpiewają mi
legendy,
Prowadzą labiryntem, sam już nie wiem
którędy.
Może chcą zaprowadzić do lepszego
świata...
Jednak w obietnicy jakaś groźba się
przeplata!
Wyrywam się nagle z pieśni jak ze snu,
Nie robię kroków tysiąca, ani nawet stu!
Serce me staje, dusza z niego ulatuje,
Czyż wiem z tej pieśni, dokąd ona
wędruje?
Do lepszego świata i do jego obietnic?
Czy też w pustkę nocy, do najgłębszych
ciemnic!
Kiedy moja dusza drogę już odnajdzie,
W miejscu pewnym szybko sie odnajdzie.
Będzie próbowała zdradzić tajemnicę,
Że jest uwięziona, jednak zna ciemnice!
Powie temu, który słuchać jej chcieć
będzie,
Że w duszach innych osób ona kiedyś
wzejdzie.
Taka owa tajemnica, że skradzioną duszę,
W cieniach innych ludzi, dzisiaj szukać
muszę.
Komentarze (7)
jakby byl krotszy to nie opowiadalby calej historii;]
pisac cos niepelnego...nie ma sensu w tych czasach.
ludzie nie umieja tego docenic
Jakbyś zastosował wiecej niedomówień i metafor, wiersz
nabrał by lepszego szlifu, nawet mógłby być krótszy.
Myślę,że dojdziesz do wprawy. Nie bój się krytyki, ona
uczy.
:)
Nie Zedd, nie jestem nauczycielką, tylko mam odrobinę
zdrowego rozsądku, który przydałby się wszystkim.
Pozdrawiam cieplutko.
ReedDżej, jestes moze nauczycielka?
Widac u ciebie ten charakterystyczny destrukcyjny
wplyw jak wlasnie wsrod tej grupy spolecznej;-)
Łomatko...
Podoba mi się.
http://www.youtube.com/watch?v=wN26LY-_rQs
melodia do ktorej ulozylem wiersz.
lepszy efekt czytac, jednoczesnie sluchajac