Skromnisia
Chciałabym być jak Madonna,
ale jestem bardzo skromna,
lecz o jej sukcesach słysząc,
zrobię dobrze - dobrze pisząc.
Może inni już ustami
wiersz wyrecytują sami
i komuś będzie przyjemnie,
gdy się w tekst mój wgłębi głębiej.
Kampanijna erotyka
zawsze czułych strun dotyka,
ale to chyba reklama,
że ustami zrobi sama.
Chętnych się kolejka zbierze.
Zagłosują w dobrej wierze,
ale pewnie nie dostoją.
Sięgną po ofertę moją.
Dziś reklama nie jest grzechem.
Trzeba przyjąć ją z uśmiechem,
a nie brać na złe języki
erotyki polityki.
Komentarze (4)
jasne, wszyscy wiedza ze w reklamie seks sprzedaje
najlepiej. No i sa jeszcze koty... Koty sprzedaja
jeszcze lepiej niz seks.
Wesoło ni z przytupem
ach te rymy... masakra
Reklama jest wręcz nioedzowan:
dziś bez autopromocji
możesz wyjść
- na nocnik.