Skrucha
Boże, otwórz moje zgorzkniałe serce
Wejdź, chce Ciebie jak najwięcej
Proszę, zrób tam dla siebie miejsce
Pomóż, popiołowi w życiowej męce
Ja o to klękam przed Tobą
Klękam szczery, będąc sobą
Pragnąc poprawy, pragnąc Ciebie
Pragnąc spełnienia, miejsca w niebie
Oddaję siebie, oddaję wszystko
By w końcu światło rozbłysło
Oddaję co moje, nie chce tego co Twoje
Bym mógł wykonać zadania swoje
Oddaję dusze w Twoje ręce
Nie muszę już martwic więcej
Zawierzam Tobie!
Z tamtym światem właśnie kończę.
Komentarze (4)
"Grgcem" Bóg woli uratować jednego samobójcę niż
tysiące udających ich .. a czy wiersz nie jest po
prostu wyznaniem naszej duszy obojętnie o czym jest
mylisz się, że nie znosi takich samobójców. Czyżby nie
był Bóg miłosierny?
dla mnie to nie wiersz lecz wyznanie samobójcy, ta
biała przyjdzie sama więc po co jej jeszcze pomagać?
A Bóg nie znosi takich, on kocha życie bo je stworzył!
Oddaję zabrakło ę , skrucha, żal, poczucie winy, chęć
poprawy jakże ważne są takie uczucia człowieka.
Zmartwienia, to część Naszego życia, bez nich było by
nudno. Dobranoc