SKRUCHA
Żywot mknie jak szwadron gończy,
wlecze z sobą deszcz próżności,
Nie ogląda się za siebie,
co po życiu? O tym nie wie.
Nagle wolniej tyka serce,
czyżby kończy swą kadencję.
To jest dramat! Odejść trzeba,
dobrze byłoby do nieba.
Wiesz czy na to - zasłużyłeś?
Nieraz myślą swą zgrzeszyłeś!
W świecie wiele jest pokusy,
czart chce mieszkać w naszej duszy.
A to nie jest już do śmiechu,
iść przez życie w ciągłym grzechu.
Gdzie nasz instynkt człowieczeństwa?
Coraz dalej do zwycięstwa.
Nad mocami piekielnymi,
które rychło zobaczymy.
Byłeś piękny i bogaty,
nie pomoże rwanie szaty.
Zrozumiałeś co straciłeś?
Szanse swoje zniweczyłeś.
W końcu padasz na kolana,
zrozpaczony błagasz Pana.
Do drzwi puka już kostucha,
czy błaganie Bóg wysłucha?
Wiemy że On miłosierny,
dla błądzących oraz wiernych.
Nie wyrzekaj się Jezusa,
zatriumfuje twoja skrucha.
Trafisz tam w objęcie Pana,
gdzie śmierć dawno pokonana.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (42)
wiersz z wiarą - pięknie...
Najlepiej jest przez całe życie grzeszyć, a na łożu
śmierci żałować za grzechy. Ich dusze mieszkają w
niebie w osobnej dzielnicy nazywanej Bronx, określanej
też potocznie jako getto.
Dobry wiersz Zenku.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie. :)
Witaj Zenku.
Głęboko refleksyjny przekaz.
Skłaniasz czytelnika do zastanowienia się nad istotą
życia doczesnego i pozagrobowego.
Kto wie jak tam będzie:)
Pozdrawiam.
Marek
Boga się nie oklamie,oczywiście jeśli się w niego
wierzy.Pozdrawiam.
Refleksyjny wiersz, a co będzie zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawa refleksja...
Słonecznego weekendu Zenku:)
Bóg jest miłosierny i w łaskach swych
niezmierny, Jest sędzią sprawiedliwym i nie bierze
łapówek. Pozdrawiam serdecznie.
Śmierć jest pokonana, bo dusza jest nieśmiertelna, ale
wcześniej
musi przejść swoją próbę w życiu doczesnym...
Ciekawy wiersz, pozdrawiam Zenku.
Stello dziękuję serdecznie Pozdrawiam
Tak interesujące o tak ;) pozdrawiam i głos zostawiam
;) +++
Każdy za żywota pracuje sobie na to co będzie miał gdy
zejdzie z ziemskiego padołu.
Pozdrawiam Zenku :)
Interesująca refleksja.
Pozdrawiam :)
pod warunkiem, że będzie ona szczera,jak u celnika,
który modlił się wraz z faryzeuszem :) świetne
przesłanie wiersza, serdeczności Zenku :)
Kazimierzu Surzyn dziękuję serdecznie za wszystkie
komentarze pod moimi wierszami Pozdrawiam
Myślę, że Bóg nie da się nabrać na "skruchę ze
strachu" przed śmiercią pod koniec żywota...
Pozdrawiam Zenku :)